W ostatnich dniach media informowały, że w przyszłym roku rywalem Mariusza Pudzianowskiego w formule MMA może być... Krzysztof Oliwa. Teraz okazało się, że sam hokeista uznał ten pomysł za bardzo dobry- Myślę, że to fajny pomysł. Byłoby niezłe show. Ja nikomu nie odmawiam w tym względzie. Nie byłem jeszcze w ringu, ale mam doświadczenie w bójkach. Stoczyłem ich na lodzie ponad 400! Wszystkie odbywały się przy większej liczbie widzów niż ta, która oglądała ostatnią walkę Pudziana - powiedział doświadczony hokeista w rozmowie z telewizją Polsat Sport..
Eurosport.pl stwierdził w środę, że "ludzie z władzą" w telewizji Polsat toczą zaawansowane rozmowy na temat zorganizowania takiej walki.
- Jakbym potrenował 8-9 miesięcy to myślę, że coś fajnego by z tego wyszło - odważnie zapowiedział Oliwa.
Kiedy Pudzianowski usłyszał te słowa, zadzwonił do Polsatu i dodał, że jest, podnosi i rękawice i jest gotowy do walki. Według komentatora Polsatu, Mateusza Borka już w maju mogłoby dojść do tej niezwykłej walki!
Dodajmy, że Oliwa za czasów swojej gry w NHL był specjalistą od bójek z największymi twardzielami przeciwnych ekip. Polak był "ochroniarzem" najlepszych zawodników w drużynach, w których występował. Gdy tylko trener uznał, że trzeba "przytemperować" poczynania rywali, Oliwa wyjeżdżał na lód. Czytaj więcej >>
WP.PL / Polsat Sport / Eurosport.pl